Ta pasta z ciecierzycy jest wspaniałym źródłem białka i błonnika. Smaruję nią kromki chleba lub zjem trochę przed posiłkiem, ma to zapobiec późniejszym gwałtownym skokom poziomu cukru. Tym razem do pasty dodałam orzechy włoskie i odrobinę kurkumy dla koloru. Zamiast zwykłej wody nadaje się też woda z ciecierzycy, ta z puszki. Zamiast sezamu można kupić gotową sezamową pastę tahini, wystarczy jej dodać 4 łyżki. Osobiście wolę sama prażyć i mielić nasiona, wychodzi taniej i chyba jest bardziej zdrowo. Przed podaniem polać pastę oliwą, dekorować świeżą kolendrą lub natką pietruszki, warto też zostawić trochę całych ziaren ciecierzycy czy orzechów i ułożyć je na wierzchu.
Składniki:
1 puszka ciecierzycy
8-12 łyżek sezamu
100 g orzechów włoskich
1 ząbek czosnku
sok z cytryny (prawie z całej)
½ łyżeczki soli
pieprz do smaku
6 łyżek oliwy / oleju rzepakowego
5 łyżek zimnej wody
kurkuma, na końcu noża
Wykonanie:
Sezam zrumienić na suchej patelni. Uważać, gdyż od pewnego momentu ziarna szybko zmieniają kolor, a zbyt przypalone stają się gorzkie. Wystudzić.
Odsączyć ciecierzycę, można ją przelać zimną wodą.
Wycisnąć sok z jednej cytryny.
Do rozdrabniacza wsypać wystudzony sezam, kilka razy zakręcić nożem (śmigiełko urządzenia).
Dodać czosnek, sól, pieprz, sok z cytryny, olej, wodę, kurkumę. Zmielić wszystko.
Dodać ciecierzycę. Dolać ewentualnie olej i sok z cytryny, w razie potrzeby ponownie doprawić solą i pieprzem. Zmielić całość do uzyskania pożądanej konsystencji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz