600 g piersi z kurczaka
marynata - świeży korzeń imbiru, czosnek, cebula, olej, chili jalapeno (odrobina!), pieprz czarny, pieprz cayenne, papryka słodka, natka pietruszki, mieszanka ziołowa (kolendra, kozieradka, czarnuszka, tymianek, koperek, lubczyk, cząber, bazylia, oregano), musztarda, olej.
2 jajka
2 łyżki bułki tartej (lub inny „zagęstnik” np. ugotowana marchew, pietruszka czy ciecierzyca)
4 buraki średniej wielkości, surowe lub inne warzywa
Skład marynaty jest dowolny. Można użyć dodatkowo jogurt naturalny, miód, ocet winny, sok z cytryny itp. i ulubione przyprawy. Marynowanie mięsa nie jest konieczne.
Piersi kurczaka pokroić w kostkę i wrzucić do marynaty. Wymieszać i odstawić pod przykryciem.
Po 1-2 godzinach zmielić mięso niezbyt dokładnie razem z marynatą (blender z nożem).
Dodać jajka i w razie potrzeby zagęścić na przykład tartą bułką domowej roboty.
Formować kulki i układać ciasno w żaroodpornym naczyniu.
Zapiekać pod przykryciem (folia metalowa) 40 minut w 170°C z termoobiegiem.
Buraki obrać ze skórki, przeciąć na pół, a następnie pokroić w dość cienkie plasterki. Doprawiamy je wedle własnych upodobań. Użyłam własną mieszankę ziołową (skład powyżej) oraz pieprz, kminek, pieprz cayenne, ocet, olej. Wymieszać buraki, by w miarę równomiernie rozłożyły się suszone przyprawy, ocet, olej.
Talarki buraczane przekładamy do żaroodpornego naczynia i pod przykryciem zapiekamy 40 minut w 170°C z termoobiegiem.
W większym naczyniu można zapiec wszystko razem – i buraki, i mięso. Buraczki są pyszne w wersji parowanej, ale te są także rewelacyjne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz