Dla mnie żur jest właśnie taki – przygotowany z zakwasu żytniego, z mąki razowej, pełnoziarnistej (typ 2000). Jest szary, zawiesisty, kwaśny. Moja dzisiejsza wersja to żur z tłuczonymi ziemniakami, z cebulą przesmażoną wraz z resztkami domowej wędliny. Proste danie, zdrowe, wyraziste i … kaloryczne. W sam raz po pracy, po trudzie, na obiad lub na wieczorne zadumanie przy kominku. Nie tylko zimą.
Potrzebne:
Zakwas żytni razowy, czosnek, zioła, ugotowane ziemniaki, przesmażona cebulka, przesmażona wędlina / boczek, sól do smaku, ewentualnie chrzan i śmietana.
Wykonanie:
Zagotować wodę. Dodać zakwas, tyle, żeby uzyskać odpowiedni smak. Zazwyczaj około 3-5 łyżek na litr wody, zależy to przede wszystkim od gęstości i intensywności zakwasu. Doprawić solą, pieprzem, innymi ziołami, czosnkiem. Ziemniaki obrać, ugotować, następnie odcedzić i utłuc. Przesmażoną cebulę, boczek lub inną wędzonkę i kiełbasę dodajemy do zupy, do ziemniaków lub i tu, i tu – jak kto woli.
Natomiast żurek jest delikatniejszy w smaku od żuru. Najczęściej wykorzystuje się do jego sporządzenia zakwas z mąki żytniej (nie razowa), ukiśnie na pewno. Można też zakisić razem obie mąki żytnie - razową z pełnego przemiału, typ 2000 i typ 760. Do zakwasu warto wrzucić 2-3 ząbki czosnku, ostatecznie dodać go podczas gotowania. Żurek można podać w kubeczkach, z rybą pieczoną w piekarniku, na przykład dorszem. To rewelacyjna propozycja dla gości. Dla smaku dodaje się zioła – pieprz, majeranek, cząber, rozmaryn. Kto lubi – dodaje jeszcze chrzan, a najlepiej chrzan wymieszany z śmietaną.
Żurek z domową białą kiełbasą. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz