sobota, 29 lipca 2023

Kapusta kiszona z kalarepą

Kapusta ważyła 3 kg, a kalarepa była nadzwyczaj wielka. Znaczną część przygotowanej mieszanki wykorzystałam do nadziewania papryk, resztę zakisiłam oddzielnie. Jest lato więc w trzecim dniu kiszonka była gotowa. Przełożyłam kapustę do dwóch mniejszych słoików i przechowuję ją w lodówce. Kapusta jest bardzo smaczna.

Składniki:

1 kapusta
2-3 marchewki
1 łyżka płaska soli na 1 kg kapusty
1-2 łyżki płaskie kminku (kto lubi)
1 kalarepa, duża

Wykonanie:

Kapustę oczyścić i poszatkować razem z głąbem.

Marchew i kalarepę oczyścić, ewentualnie obrać i zetrzeć na dużych oczkach tarki. Skórka dużej kalarepy może być twarda, łykowata. Trzeba ją wtedy usunąć.

Posolić warzywa, dodać kminek. Wymieszać wszystko dokładnie.

Kapustę przełożyć do dużego pojemnika lub miski, nakryć i zostawić na 1-2 godziny, by puściły soki.

Po tym czasie kapustę przełożyć do większego słoja, ubijać każdą warstwę. Soku powinno być 2-3 cm ponad powierzchnią kapusty, w razie potrzeby dolać trochę solanki (1 czubata łyżka soli na 1 l wody).  

Zabezpieczyć powierzchnię ubitej kapusty liściem lub np. siateczką, plastikowym wieczkiem, specjalnym sitkiem dociskającym. Obciążyć słoikiem z wodą. Nakryć ścierką i zostawić w temperaturze pokojowej na 3-4 dni, zimą dłużej. Co jakiś czas zbierać pianę tworzącą się w trakcie fermentacji. Ukiszoną kapustę przenieść do chłodnego miejsca (spiżarnia, lodówka). Kapustę można pasteryzować, ale traci wtedy bakterie probiotyczne. Zdrowiej zakisić nową.

 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz