Ten olej jest najważniejszą zmianą, jaką wprowadziłam. Nigdy go nie jedliśmy i zaskoczenie było spore. Olej rzepakowy tłoczony na zimno okazał się bardzo gęsty (stał w lodówce), ma ciemny kolor o odcieniu zieleni, w smaku delikatnie wyczuwalna jest jakaś ziołowa nuta. Olej kupiłam na próbę, nie był zbyt drogi, kosztował około 12-13 zł. Być może te znacznie droższe oleje będą jeszcze lepsze jakościowo.
Do hummusu dodałam także trochę kuminu, wodę z ciecierzycy (z puszki), migdały zamiast orzechów, więcej niż poprzednio soku z cytryny, soli, pieprzu, kurkumy, dorzuciłam też świeżą natkę pietruszki. Teraz hummus ma trochę inny smak, bardzo dobry, ma też ładny, żółtawy kolor. Taki hummus świetnie się sprawdza jako smarowidło do chleba, zastępuję nim masło.
Składniki:
1 puszka ciecierzycy
12 łyżek sezamu
100 g migdałów
1 ząbek czosnku
½ łyżeczki kuminu (kmin rzymski)
Sok z jednej cytryny
½ łyżeczki soli
Pieprz do smaku
6-7 łyżek oleju
5 łyżek wody z ciecierzycy
¼ łyżeczki kurkumy (dla koloru)
2 gałązki natki pietruszki
Wykonanie:
Sezam przyrumienić na suchej patelni, nie spalić go, gdyż będzie gorzki. Można jednocześnie uprażyć kumin. Wystudzić.
Do rozdrabniacza wsypać migdały, sezam z kuminem, dodać obrany czosnek. Chwilę mielić w trybie pulsacyjnym, następnie przełączyć na tryb ciągły. Migdały i sezam mogą pozostać lekko niedomielone.
Osobno zmielić ciecierzycę z dodatkiem pociętej drobniej natki. Jeśli masa nie chce się obracać w pojemniku, dodać pozostałe składniki, ewentualnie 1-2 łyżki masy migdałowo-sezamowej.
Połączyć wszystko, doprawić do smaku.
Przechowywać w szklanym pojemniku w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz