czwartek, 1 maja 2025

Babeczki ziemniaczane 2

Szuflada frytkownicy ma dość małą pojemność, dlatego dla większej rodziny może lepiej nagrzać piekarnik (termoobieg) i wykorzystać dużą blaszkę z dołkami, albo małe pojedyncze silikonowe foremki. Babeczki można upiec wcześniej, wystudzić i odgrzewać tyle, ile ich potrzebujemy. Muszę stwierdzić, że te babeczki mają u nas przyszłość, nadają się idealnie jako drugie danie, na przykład z sosem pieczarkowym. W zasadzie mięso nie jest już potrzebne. Kefir czy jogurt do popicia i obiad gotowy. Poniżej szczegóły dotyczące przygotowania.

Posiekałam w rozdrabniaczu:

· porządną garść kiszonej mieszanki warzyw (biała rzodkiew, fenkuł, marchew)
· 3 ziemniaki - jeden większy, dwa średnie
· kilka płatów ogórków marynowanych w zalewie curry
· 1 sporą cebulę
· 1 ząbek czosnku
· kilka różyczek brokuła.

Następnie:

· Posiekałam nożem świeże zioła z balkonowej uprawy – oregano, lubczyk, tymianek cytrynowy.
· Pokroiłam w kosteczkę 4 plastry wędliny (średniej wielkości krążki).

Do tego dodałam:

· 1 jajko
· 2-3 łyżki mąki pszennej
· sól i pieprz do smaku.

Mąki wsypałam tylko tyle, by się składniki połączyły po wymieszaniu całości. Dość gęstą masę przełożyłam do silikonowej foremki z siedmioma dołkami. Dołki natłuściłam oliwą. Zostało mi trochę ciasta, akurat na dwa placki, usmażyłam je na patelni.

Poprzednim razem babeczki piekłam w air fryerze 25 minut / 170° C, po wyjęciu z foremki musiałam je dopiec na ruszcie 7 minut. Dzisiaj znów piekłam podobnie (25 minut / 170° C), ale przełożyłam je później na papierową tackę i dopiekłam jeszcze 10 minut. Należy uważać podczas wyjmowania i przekładania babeczek, są początkowo delikatne. Najlepiej chwilę odczekać.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz