piątek, 8 stycznia 2016

Prosty interwał

Z interwałami chodzi o to, żeby chwilami było trudno. Wtedy wysiłek może być progowy, na granicy własnych możliwości. Ale nie każdego stać na taką intensywność. Inaczej zrealizuje to zalecenie sportowiec, inaczej ktoś, kto niewiele się rusza. Na szczęście wcale nie jest prawdą, że bez odpowiedniego wytrenowania nie ma nawet co myśleć o treningu interwałowym.

Taki trening budzi zainteresowanie ze względu na powysiłkowe spalanie. Jeszcze długo po zakończeniu treningu organizm będzie wydatkował energię. Proces ten może trwać nawet do 24 godzin. I o to chodzi, szczególnie podczas odchudzania się.

Prosty przykład podano w jednym z odcinków telewizyjnego cyklu popularnonaukowego (BBC earth). Jeden interwał to 2 minuty szybkiego marszu (nawet bardzo szybkiego) plus 1 minuta marszu znacznie spokojniejszego. Jak to dokładnie wygląda, zależy wyłącznie od nas. Dajemy z siebie tyle, ile możemy. Mamy więc odcinek pracy i odcinek odpoczynku. Należy powtórzyć to siedem razyKto daje radę – biega, albo choć truchtem pokonuje te dwie minuty. Jedna minuta odpoczynku nie oznacza, że staniemy w miejscu. Trzeba iść, ale spokojniej. No chyba, że przesadziliśmy z tą pracą.

Trening interwałowy możemy zrobić wszędzie i w różny sposób - w domu, na siłowni, w terenie, chodząc, biegając, skacząc na skakance, robiąc "pajacyki", męcząc się z maszynami, itp. Każdy wybiera najbardziej pasujący mu model treningowy, trzeba jednak co jakiś czas wprowadzać zmiany. Problem w tym, że organizm się szybko przyzwyczaja i w zasadzie później zostaje robić na okrągło to samo, w końcu ćwiczenia przestają człowieka interesować. 

Czy można ćwiczyć codziennie? Nie wiem. Wydaje się, że zależy to od reakcji naszego organizmu na konkretny trening, na konkretne utrudnienia. Najczęściej czytam, iż trening interwałowy można robić co drugi dzień, by mięśnie miały czas na regenerację.  Należy też pamiętać, iż trening wysokiej intensywności, ale jednostajny, nie jest treningiem interwałowym. 

W sumie taki trening może się podobać. Czy mogą o nim myśleć osoby nieco starsze, słabo wytrenowane? Postawiłam to pytanie, ale w zasadzie sama sobie takich pytań nie zadaję. Zawsze uważam, że mogę robić co zechcę, jeśli tylko dam radę. Trzeba próbować i pamiętać, że nie ma potrzeby, by się rzucać od razu na głęboką wodę. 




Źródło: Cała prawda o otyłości. BBC earth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz