czwartek, 28 stycznia 2016

Sposób na cholesterol

Kolejny program z cyklu BBC. Trzem grupom badanych na 8 tygodni zmodyfikowano dietę. Grupie pierwszej wyeliminowano wszystko, co sprzyja wzrostowi poziomu cholesterolu. Nie mogli jeść między innymi czerwonego mięsa, mleka, jajek, tłuszczów zwierzęcych, sera. Pozostali badani mogli jeść to, co dotychczas. Natomiast dodatkowo w grupie pierwszej wprowadzono płatki owsiane (zwykłe, nie błyskawiczne), a migdały w grupie trzeciej. Lekarz uczestniczący w badaniu także zmienił swoją dietę – zrezygnował z produktów wymienionych w grupie pierwszej, codziennie jadł 70 g płatków z mlekiem sojowym i dwie garści migdałów, zamiast masła używał margarynę ze sterolami. Do tego rośliny strączkowe, bakłażany, czosnek, owoce. Wiele osób lubi jeść płatki z sokiem pomarańczowym. To dobra kombinacja. Dostarczymy witaminę C, która jednocześnie pomaga przyswoić żelazo zawarte w płatkach, jest to więc dla nas ewidentna korzyść.

Efekty były zdumiewające i bardzo obiecujące. Okazuje się, iż można sobie poradzić z cholesterolem zmieniając nawyki żywieniowe. Nie są konieczne statyny, ani żadne inne leki. Prawdopodobnie trzeba tu zrobić zastrzeżenie, iż powyżej jakiegoś progu zagrożenie jest zbyt wielkie i niestety wtedy konieczne będzie wspomaganie farmaceutykami. Badanie pokazało, że  w istotnym stopniu można poprawić stan swojego zdrowia. Bardzo obniżył się poziom cholesterolu u badanych w grupie pierwszej i drugiej, rewelacyjne zmiany odnotował uczestniczący w eksperymencie lekarz. Poziom cholesterolu zmalał u niego aż o 30 %, frakcja LDL - zły cholesterol aż o 42 %. Takie rezultaty odnotowuje się przy zażywaniu statyn. Migdały dały skrajnie różne wyniki. U jednych cholesterol spadł, u wielu nic się nie zmieniło, u pozostałych poziom cholesterolu wzrósł. 

Postanowiłam to sprawdzić na sobie. Zmiany wprowadziliśmy od razu. Nie chcę pić napoju sojowego, dlatego zostawiłam mleko zwykłe 1,5-2 % lub będę do płatków dodawała jogurt, kefir czy maślankę. Natomiast migdały, orzechy sobie podaruję. Mam w domu żurawinę, rodzynki i figi, do nich się ograniczę, ale też tylko od czasu do czasu. Chodzi bowiem o to, by zmiana była możliwie najtańsza. Chleb bez masła, za to domowy, z mąki żytniej 720 i 2000. Mięso - drób, ryby.  Plus codzienna aktywność fizyczna.  

Dla utrzymania zdrowego poziomu cholesterolu i trójglicerydów istotne znaczenie ma błonnik rozpuszczalny, ale i nierozupuszczalny jest dla nas ważny. Nie wdając się w szczegóły warto zapamiętać, że oba rodzaje błonnika dostarczymy jedząc między innymi: warzywa i owoce (ze skórkami), pełnoziarniste pieczywo, grube kasze i makarony (razowe, gotowane al’dente), brązowy ryż, otręby, płatki zbożowe (najwięcej błonnika zawiera owies i jęczmień), suche nasiona roślin strączkowych, fasolkę szparagową, suszone owoce (śliwki, figi, morele, daktyle). 

Poniżej przykładowe posiłki. Składniki owsianki: 45-50 g płatków owsianych, 1 jabłko starte na grubych oczkach tarki, 200-250 ml mleka. Mężowi dosypałam trochę rodzynek, można wrzucić orzechy, migdały itp. Owsianka ma wiele zalet, pomaga też odzyskać świeży, promienny wygląd skóry twarzy. Tak więc i dla urody warto ją jeść. Płatki można krótko gotować, zalać gorącym mlekiem lub zalać je wieczorem i zostawić do rana. 




Wegetariańskie pierogi, ciasto z mąką żytnią. Farsz to kiszona domowa kapusta (mieszanka różnych warzyw), pieczarki, kasza owsiana, cebula przesmażona na oleju rzepakowym. Kaszę owsianą użyłam ze względu na przeciwcholesterolowe właściwości owsa. Do polania pierogów wykorzystałam trochę naturalnego sosu, powstałego podczas pieczenia kurczaka (bez dodatkowego tłuszczu). 



Po jakimś czasie:
Lubimy owsiankę, ale znudziła nam się szybko. Uznaliśmy, że domowy, razowy żytni chleb nie może nam szkodzić. Ograniczyliśmy wyraźnie spożycie mięsa wieprzowego. W efekcie znacznie zmniejszył się poziom cholesterolu ogólnego i LDL, wzrósł HDL. Poprawa nie jest tak znacząca jak w opisanym badaniu, ale nie stosowaliśmy rygorystycznej diety wykluczającej. HDL w powtórnym badaniu stanowi więcej niż 20% cholesterolu całkowitego, jest to dobry wynik. Można więc dietą wymuszać korzystne zmiany, warto się nad tym zastanowić zanim zaczniemy łykać leki. Tak zachwalane statyny niosą wiele zagrożeń, nie wszyscy mogą je zażywać. Niedawno pani doktor zachwalała mi płatki owsiane z różnymi dodatkami, dostępne w popularnym dyskoncie. Można kupić, ale po co? Czy nie lepiej samemu dodać do nich czego tylko chcemy? Poza tym kto powiedział, że te kupne mieszanki są zdrowe? Trochę mnie te "rady" zniesmaczyły. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz