Musiałam dodać więcej płynów i oleju. Wody i mleka dolałam w sumie około 2/3 szklanki i jeszcze olej, aż poczułam pod ręką właściwą gęstość ciasta (miękka plastelina). Czasem rodzaj mąki decyduje o podobnych trudnościach. Następnie przez jakiś czas wyrabiałam ciasto maszyną, łatwiej w ten sposób usunąć grudki. Zamiast kwaśnego mleka można użyć jogurt lub kefir, słodkie mleko też się nada. Bułki są lekko słodkie, owoce można ewentualnie pominąć i dać mniej cukru.
Składniki:
600 g mąki pszennej
1 opakowanie drożdży suszonych (7 g), osobiście wolę świeże (minimum 1/2 paczki, 50 g)
1 opakowanie drożdży suszonych (7 g), osobiście wolę świeże (minimum 1/2 paczki, 50 g)
200 ml kwaśnego mleka (dałam więcej)
¼ szklanki wody (dałam więcej)
60 g masła miękkiego + jeszcze wlałam olej
1 jajko + 1 jajko roztrzepane do posmarowania bułek (opcjonalnie)
2 łyżeczki soli (wg mnie za dużo)
2 łyżki cukru
sezam ziarna do posypania bułek
żurawina suszona, rodzynki – opcjonalnie
¼ szklanki wody (dałam więcej)
60 g masła miękkiego + jeszcze wlałam olej
1 jajko + 1 jajko roztrzepane do posmarowania bułek (opcjonalnie)
2 łyżeczki soli (wg mnie za dużo)
2 łyżki cukru
sezam ziarna do posypania bułek
żurawina suszona, rodzynki – opcjonalnie
Wykonanie:
Wymieszać razem wszystkie składniki, owoce suszone dodać na koniec (ja wrzuciłam rodzynki do mąki). Wyrabiać do uzyskania jednolitego ciasta.
Odstawić przykryte do wyrastania na 2 godziny.
Następnie formować bułki na blacie lekko podsypanym mąką. Wychodzi 9-16 sztuk, zależnie od wielkości.
Od razu układać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (bułki rosną w piecu).
Posmarować bułki roztrzepanym jajkiem, naciąć czymś tępym i posypać sezamem.
Odstawić do wyrastania na minimum 30 minut, nawet do godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz