Podane ilości przeznaczone są dla jednej osoby na cztery dietetyczne posiłki (na jeden dzień). Jadłam te klopsiki stosując pewną rygorystyczną dietę. Muszę przyznać, że bardzo mi smakowały i nie byłam głodna.
Potrzebne:
300 g zmielonej karkówki
3 łyżki oleju (20 g)
1 cebula
1-3 ząbki czosnku,
300 g brokuła
sól (tylko w ostateczności, niewielka szczypta)
sól (tylko w ostateczności, niewielka szczypta)
Zioła i przyprawy według własnych gustów – na przykład pieprz czarny i cayenne, natka pietruszki, kminek i kmin rzymski, kolendra, szczypiorek.
Cebulę i czosnek należy drobno posiekać.
Brokuła podzielić na cząstki, pokroić na mniejsze kawałki łodyżkę. Odłożyć na bok, brokuł pójdzie do garnka ostatni.
Wymieszać wszystko razem.
Zagnieść aż mięso nabierze kleistości.
Uformować 4 kotleciki, trochę je spłaszczyć i ułożyć w żaroodpornym naczyniu. Można jego dno lekko posmarować olejem.
Pomiędzy kotlecikami układamy brokułowe cząstki.
Wstawiamy do zimnego piekarnika. Ustawienia:
Czas 40-45 minut, temperatura 190°C, bez termoobiegu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz