Kolejne dwa przepisy ze starej śląskiej książki kucharskiej. Ja niezmiennie opowiadam się za rodzimą nazwą, na nowo odkrytą - gąszcz. Można oczywiście nazywać te gąszcze dowolnie, także sos, przecier, mus, chutney lub inaczej. Podałam taką ilość składników, jaką proponowały autorki (patrz przypis). Sama użyłam ich mniej. Z kilograma pomidorów sosu wystarczyło na te trzy małe słoiki. Zostało mi może 1/2 szklanki, trochę za mało na pastę. Z braku pomidorów dodałam do niego mały koncentrat pomidorowy i dolałam trochę wody. Paprykę użyłam słodką, imbir wyjątkowo był sproszkowany. Pasta miała konsystencję gęstego sosu, ale już tak zostawiłam. Przetwory doprawiałam według własnych smaków.
Jabłka w przecierze pomidorowym
Potrzebne:
1,5 kg pomidorów
1 kg jabłek
Przyprawy: sól, cukier, pieprz, papryka, imbir, goździki.
Pomidory sparzyć, zdjąć skórki.
Pokrojone rozgotować, na koniec zmiksować lub przetrzeć przez sito.
Doprawić solą, cukrem i pozostałymi przyprawami.
Obrane jabłka pokroić w ósemki. Umieścić je na cedzaku i na chwilę zanurzyć we wrzącej wodzie.
Osączyć, ułożyć w słoikach, zalać gorącym przecierem pomidorowym. Pasteryzować słoiki – mniejsze 30 minut, większe 35 minut, w temperaturze 90-95°C.
Jest to smaczny dodatek do potraw mięsnych, zimnych i gorących. Bardzo mi odpowiada nuta goździkowa. Następnym razem jabłka prawie ugotuję, były odrobinę za twarde.
Pasta pomidorowo – jabłkowa
Potrzebne:
1 kg pomidorów
0,5 kg jabłek
2 cebule
0,5 kg cukru
Przyprawy: sól, pieprz, papryka, utarta gałka muszkatołowa.
Pomidory rozgotować, przetrzeć przez sito.
Zrobić przecier z jabłek i cebuli.
Połączyć z pomidorami.
Dodać cukier i pozostałe przyprawy.
Wysmażyć do odpowiedniej gęstości.
Gorące nakładać do słoików. Pasteryzować 20 minut w temperaturze bliskiej wrzenia.
Źródło:
Otylia Słomczyńska (redakcja) i Stanisława Sochacka (redakcja): Nowa kuchnia śląska. Instytut Śląski w Opolu, s. 458-459. Opole 1985.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz