Autorką przepisu znalezionego w Internecie jest pani Ewa Wachowicz. Zrobiłam ciasto z podwójnej ilości składników. Na jedną małą foremkę wystarczy tyle, ile podaję poniżej. Nie miałam jogurtu, wykorzystałam kwaśne mleko domowej roboty.
Potrzebne:
3 jajka
120 g cukru
skórka z cytryny
200 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
130 g jogurtu
100 ml oleju
cukier puder do dekoracji
Foremki natłuścić masłem, obsypać tartą bułką.
Utrzeć jajka z cukrem.
Dodać skórkę otartą z cytryny, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia (partiami).
Dodać jogurt i olej.
Wymieszać na niskich obrotach.
Wlać do foremek o średnicy 18-20 cm.
Piec 50 minut w 180°C. Po upieczeniu ostudzić i oprószyć cukrem pudrem.
Ciasto jest słodkie, dlatego nie oprószałam go już cukrem pudrem. Trochę brakuje mi w nim takiej pełnej puszystości, ale może z jogurtem efekt będzie jeszcze lepszy. Odnoszę wrażenie, iż za dużo użyłam proszku do pieczenia, choć i tak wsypałam mniej, niż podaje przepis. Ogólnie wypiek się udał, wszystkim smakuje, a następnego dnia ciasto było jeszcze lepsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz