niedziela, 24 czerwca 2018

Cukinia kiszona

Potrzebne: cukinie, zestaw do kiszenia (koper, czosnek, chrzan, ja dodałam jeszcze trochę świeżej mięty prosto z balkonowego ogródka), sól, woda. 

Cukinie umyć, ewentualnie trochę odkroić grubszą końcówkę. 

Do słoja lub innego naczynia włożyć koper, przeciętą w poprzek główkę czosnku (nie obierać ząbków), pokrojony cienko chrzan, miętę lub inne dodatki. 

Cukinie włożyć „na stojąco”, ciasno obok siebie. 

Letnią wodę z kranu osolić. Ja stosuję proporcje 1,5 płaskiej łyżki soli na litr wody. Woda ma być wyraźnie słona, ale bez przesady. To bardzo intuicyjna rada, ale dobrze się sprawdza. 

Solanką zalać cukinie, w razie konieczności kiszonkę obciążyć szklanką z wodą, by warzywa nie wystawały ponad poziom zalewy. Po tygodniu cukinie są gotowe do jedzenia. Im mniejsze, tym szybciej przebiega proces kiszenia. 

Ukiszone cukinie w smaku przypominają kiszone ogórki, ale są łagodniejsze. I jedne, i drugie są wyjątkowo zdrowe. Jak to kiszonki. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz