Uwielbiam ten napój. Dodaje energii, pobudza metabolizm, doskonały na przeziębienia. Wystarczy starty kawałek świeżego korzenia imbiru, kawałek startej kurkumy, mniej niż ½ łyżeczki pieprzu Cayenne i trochę miodu na osłodę. Przekładamy wszystko do zaparzacza i zalewamy gorącą wodą (nie wrzątkiem). Dodać sok wyciśnięty z cytryny, ale niezbyt wiele. Zmienia smak i nie czuje się słodyczy miodu. Trzeba to wyważyć jakoś. Bo ta cytryna też tu jest potrzebna. Imbir i kurkuma mogą być sproszkowane. Na diecie odchudzającej nie słodzimy. Da się wypić.
Napój ma piękny kolor, wyjątkowy zapach i smak. Idealnie zastąpi poranną kawę. Zimą zmobilizuje organizm do walki z przeziębieniem lub skutecznie nas przed nim ochroni. Myślę, że i latem doda sił. Pijemy póki jest gorący.
Na dwie spore filiżanki napoju starłam drobniusieńko około 3 cm imbiru i dosypałam ¼ łyżeczki imbiru sproszkowanego, chyba zresztą niepotrzebnie. Kurkumę miałam tylko w proszku, wzięłam ½ łyżeczki. Tyle samo wsypałam pieprzu cayenne. Całość dosłodziłam tyle, żeby nam smakowało. Dodałam sok z cytryny, ale następnym razem wycisnę go mniej.
 |
| Potrzebne: świeży korzeń imbiru, kurkuma świeża lub sproszkowana, pieprz cayenne, miód, sok wyciśnięty z cytryny. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz