Kupiłam kiedyś zakwas chlebowy żytni w proszku. Nie było okazji do sprawdzenia tego produktu. Dzisiaj użyłam go razem z moim domowym zakwasem. Drożdże nie są konieczne, ale dosypuję je, by skrócić czas wyrastania. Dodatkowe cztery łyżki mąki pszennej były konieczne, gdyż nalałam do ciasta trochę za dużo wody. W piekarniku bochenki szybko zaczęły pękać i środkową częścią wyrastać do góry. Nam to nie przeszkadza. Skosztowaliśmy chleb ledwo trochę ostygł. Jest bardzo smaczny, czuć w nim zakwas.
Składniki:
1 kg mąki pszennej typ 550 (luksusowa)
około 4 czubatych łyżek mąki 550 (dodatkowo)
200 g mąki pszennej razowej
1 zakwas suszony chlebowy żytni (na 0,5 kg mąki)
240 g luźnego zakwasu żytniego (własny, z mąki żytniej razowej 2000)
1 łyżka soli
1 łyżka cukru
około 1 l letniej wody (z kranu)
3 łyżki sezamu do posypania bochenków
Wymieszać razem wszystkie składniki, wodę dolewać stopniowo. Przerwać mieszanie, gdy ciasto będzie jednolite oraz zacznie się strzępić, rwać (przy brzegach, na powierzchni po przejściu mieszadełek). Ostawić przykryte na 60 minut do wyrastania. Po tym czasie przebić ciasto ręką do dna, zamieszać. Powinno być lekkie, widać że urosło. Przełożyć je do trzech mniejszych foremek, natłuszczonych olejem i oprószonych mąką. Przykryć i ponownie odstawić do wyrastania na 40 minut. Wyrośnięte wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec 10 minut w temperaturze 220° C, następnie 40 minut w 200° C. Upieczone wyjąć i dla pewności popukać bochenki od spodu, powinniśmy usłyszeć głuchy dźwięk. W razie potrzeby dopiec 5 minut. Przed krojeniem oskrobać z mąki. Moje foremki (IKEA): długość 25,5 cm / szerokość 12,0 cm / wysokość 6,5 cm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz