Sałatka przypomina śląski szałot czy hekele, przepis TUTAJ. Niektórzy nazywają taką przystawkę śledziowym tatarem. Nam smakowało, jakkolwiek to nazwać.
Składniki: 5 płatów śledziowych (a’la Matias), 3 jajka ugotowane na twardo, 1 ogórek kiszony, 1 ogórek konserwowy (ogórki domowe), 1 cebula, średni słoiczek papryki marynowanej (domowa, delikatna marynata), 6 plastrów pomidorów suszonych (z oleju, domowe), 2-3 łyżeczki pasty chili (domowa, pikantna), trochę łagodnego ketchupu, pieprz.
Płaty wymoczyć. Wszystkie stałe składniki pokroić w drobniutką kosteczkę. Odsączyć każdorazowo płyn wydzielający się podczas krojenia. Dolać 2-3 łyżki oleju z suszonych pomidorów lub innego, dodać trochę ketchupu, 2-3 łyżeczki pasty chili, doprawić mielonym pieprzem. Delikatnie wymieszać i schłodzić. Podawać z pieczywem.
Zamiast pasty chili może być jakaś pasta pomidorowa, sprawdzi się świeża papryka, pomidory suszone nie są konieczne, ogórki mogą być dowolne (kiszone lub marynowane), a na koniec warto wkroić trochę świeżej natki pietruszki czy koperku.
Składniki: 5 płatów śledziowych (a’la Matias), 3 jajka ugotowane na twardo, 1 ogórek kiszony, 1 ogórek konserwowy (ogórki domowe), 1 cebula, średni słoiczek papryki marynowanej (domowa, delikatna marynata), 6 plastrów pomidorów suszonych (z oleju, domowe), 2-3 łyżeczki pasty chili (domowa, pikantna), trochę łagodnego ketchupu, pieprz.
Płaty wymoczyć. Wszystkie stałe składniki pokroić w drobniutką kosteczkę. Odsączyć każdorazowo płyn wydzielający się podczas krojenia. Dolać 2-3 łyżki oleju z suszonych pomidorów lub innego, dodać trochę ketchupu, 2-3 łyżeczki pasty chili, doprawić mielonym pieprzem. Delikatnie wymieszać i schłodzić. Podawać z pieczywem.
Zamiast pasty chili może być jakaś pasta pomidorowa, sprawdzi się świeża papryka, pomidory suszone nie są konieczne, ogórki mogą być dowolne (kiszone lub marynowane), a na koniec warto wkroić trochę świeżej natki pietruszki czy koperku.
 |
| Kolejne warstwy na kromce chleba: majonez, sałatka, pasta chili. Pyszne! A wszystko własnej roboty. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz