Dzisiaj kiszonki warzywne lekko na słodko. Wrzuciłam do jednego słoja korzeń pietruszki, marchew i seler. Do drugiego buraki, cebulę, czosnek i jabłko. Dobór warzyw był trochę przypadkowy, to miałam w domu. Warzywa będziemy chrupać między posiłkami lub podam je zamiast sałatki czy surówki. Natomiast soki (kwasy) przeznaczam do popijania w ciągu dnia. Całość to samo zdrowie, na dodatek pyszne. Słodko – słoną zalewę wlałam do obu słojów. Pomyliłam się podczas przygotowywania i było jej za dużo. Do buraków zalewę trochę rozcieńczyłam, dosypałam tylko sól, w ilości jak do typowej solanki do ogórków. Ten cukier mnie za bardzo nie martwi. W procesie fermentacji zostaje przerobiony, z czasem sok jest coraz mniej słodki. W burakach pewnie nie będzie nawet wyczuwalny.
Kiszonka 1
3 pietruszki
5-6 marchewek średnich
1 cytryna
1 duży seler
suszone skórki pomarańczy
¾ łyżeczki kurkumy mielonej
cynamon laska, kawałek ok. 5-7 cm (połamany)
1 łyżeczka imbiru mielonego
10 nasion kardamonu, całe
miód, 3-4 łyżki, do smaku
1 szklanka cukru, ma być słodkie
sól w ilości 1 łyżka na 1 litr wody ciepłej (jak do kiszenia ogórków)
4 łyżki zakwasu żytniego (trochę było razowego domieszane) lub rodzynki
Umyte warzywa obrać (gdy jest taka potrzeba), pokroić w dowolny sposób. Ja pokroiłam seler i marchew w małe słupki, raczej cienkie, pietruszkę w talarki, te większe przekroiłam na pół. Cytrynę ze skórką pokroiłam w krążki. Do słoja warzywa włożyłam warstwami: pietruszka, marchew, seler, znów pietruszka, itd. Na górze jest cytryna i skórki pomarańczy. Dolałam miód, zakwas, lekko zamieszałam łyżką.
Kiszonka 2
5 dużych cebul, ćwiartki
5 średnich buraków
1 duże jabłko, słodkie i twarde
czosnek – cała duża główka i kilka ząbków luzem
sól do solanki (1 łyżka na 1 l wody)
1 łyżeczka kminku
3 łyżki zakwasu żytniego (na chleb)
Cebulę i buraki pokroiłam w ćwiartki. Każdą część buraka kroiłam następnie w dość cienkie plastry. Ząbki czosnku w łupinach przekroiłam wzdłuż. Połówki jabłka pokroiłam w małe cząstki. Na dno słoja włożyłam cebule, na nie buraki, jabłko, czosnek. Kminek dosypywałam równomiernie. Zakwas dodaję jako przyspieszacz fermentacji, można zamiast niego dorzucić na przykład rodzynki, ale i bez nich kiszonka będzie dobra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz