Miasteczko Pleszew (Wielkopolska) trafiło do Księgi Rekordów Guinnessa między innymi za upieczenie największego chleba, aż z 640 kg mąki. Przepis nie był kompletny, ale spróbowałam go odtworzyć. Ilość poszczególnych składników przeliczyłam na jeden bochenek, smalec zastąpiłam masłem. Wzięłam za dużo kefiru, 200 g zamiast 20 g. Na szczęście ta pomyłka okazała się korzystna i tyle należy wlać, bo ciasto i tak było gęste, choć plastyczne. A może to jednak w artykule był błąd. Chleb rósł i piekł się bez problemów. Po rozkrojeniu ukazał się nam typowy chleb pszenny, jasny i delikatny, z lekko zmodyfikowanym przez kefir smakiem i chrupiącą skórką. W kolejnych dniach nadal był miękki, nie kruszył się. Nam również smakuje, jednak chleb pieczony na zakwasie cenimy wyżej.
Składniki:
640 g mąki pszennej (u mnie typ 550 luksusowa)
12 g mąki ziemniaczanej
8 g soli
8 g drożdży (1 op. drożdży instant)
8 g smalcu / masła (miękkie)
200 g kefiru
320 g wody
Wykonanie:
Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść. Wyrabiać aż ciasto będzie jednolite i gładkie. Podsypać ewentualnie mąką, by się nie lepiło za bardzo.
Miskę nakryć folią spożywczą i zostawić w ciepłym miejscu na 1 godzinę do wyrastania (do podwojenia objętości).
Wyrośnięte ciasto ponownie kilka razy zagnieść, uformować podłużny bochenek i przełożyć do większej foremki, wysmarowanej olejem i oprószonej mąką.
Powierzchnię bochenka oprószyć mąką i dość głęboko naciąć (np. ostrym nożem, radełkiem do pizzy itp.).
Foremkę nakryć folią i odstawić przynajmniej na 40 minut do kolejnego wyrastania.
Po tym czasie włożyć foremkę do nagrzanego piekarnika, obok niej ustawić niewielkie naczynie z wodą.
Piec 10 minut w temperaturze 220° C, następnie 40 minut w temperaturze 200° C.
Jeszcze ciepły... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz