Wypróbowałam podany gdzieś przepis na lody ze śmietanki i zagęszczonego słodzonego mleka. Deser wyszedł bardzo, bardzo słodki. Masa rośnie podczas ubijania, najlepiej więc robić lody w większym naczyniu. W trakcie schładzania należy je co jakiś czas przemieszać ręcznym mikserem, na wolnych obrotach. Następnego dnia lody były twarde, ale dało się je nabierać łyżką. Do miseczki dodaliśmy świeże jagody, smak się zdecydowanie poprawił. Kwaśność jagód zrównoważyła nadmierną słodycz. Bez dodatków lody też są smaczne, na pewno lepsze niż kupne. Ich konsystencja jest w porządku.
Trzymając się proporcji z przepisu u mnie było jak poniżej (wyliczenie):
800 ml śmietanki (2 opakowania po 400 ml) x 530 g (masa mleka w puszce) ÷ 1000 = 424 g (tyle mleka dolać do ubitej śmietanki). Moim zdaniem to stanowczo za dużo, wystarczy trochę ponad pół puszki. Cała puszka mleka wystarczy na 1 l śmietanki (1000 ml, wg znalezionego przepisu) lub na 1,5 l jeśli lody będą mniej słodkie.
Składniki:
800 ml śmietanki 30 %, dobrze schłodzonej
424 g mleka z puszki, słodzonego
ekstrakt waniliowy lub cukier wanilinowy / waniliowy (opcjonalnie)
Śmietankę ubić na puszystą masę.
Dolać mleko zagęszczone i ekstrakt waniliowy. Wymieszać wszystko.
Przelać masę do docelowego pojemnika. Moje lody nie zmieściły się do pojemnika o pojemności 1,5 l.
Wstawić pojemnik do zamrażarki i schładzać go 4-6 godzin. Co jakiś czas, np. co 30-60 minut, pojemnik wyjąć, ponownie wszystko zmiksować (wolne obroty).
![]() |
Cukier wanilinowy też może być. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz