Niedawno zebraliśmy pomidory z naszej balkonowej uprawy. Nie wszystkie zdążyły dojrzeć, te zielone przeznaczyłam więc na sałatkę, zrobiłam ją według znalezionego przepisu (poniżej). Sama miałam pomidorów mniej (580 g), dlatego wszystko upchnęłam do jednego większego słoja (pojemność 900 ml). Marynata wydaje się zbyt kwaśna, ale to kwestia osobistych upodobań. Takiej sałatki nigdy nie robiłam i nie jadłam, nie wiem jaka będzie, podobno jest bardzo smaczna.
Składniki
1 kg pomidorów zielonych
3 cebule
1 łyżka soli
Zalewa: 2 szklanki wody, ½ szklanki octu, ¾ szklanki cukru, 2 łyżki oleju, ziele angielskie, liść laurowy, pieprz czarny, gorczyca. Zalewa jest bardzo kwaśna.
Wykonanie
Pomidory umyć, pokroić w plastry grubości około 3-5 mm. W misce zasypać je solą, wymieszać i odstawić przykryte na 12-18 godzin. Po tym czasie odlać wydzielony płyn.
Cebulę obrać, pokroić w piórka. Dodać ją do pomidorów, wymieszać.
Zagotować zalewę (woda, cukier, ocet, olej). Można ją zrobić mniej kwaśną.
Do 2-3 niewielkich słoiczków włożyć po jednym małym liściu laurowym, 2 ziarenka ziela angielskiego, ¼ łyżeczki gorczycy. Do ¾ wysokości słoika nałożyć dość ciasno sałatkę. Zalać gorącą zalewą. Zakręcić wieczka i pasteryzować - od momentu zagotowania wody około 10 minut słoiki małe, do 20 minut słoiki duże.
Po jakimś czasie: Słoik otwarty. Zalety - dobry, ciekawy smak. Wady - dla nas stanowczo za kwaśna zalewa, pomidory trochę miękkie (skrócić czas pasteryzacji), sałatka mało słona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz