Mięso po wielu godzinach duszenia było bardzo miękkie i aromatyczne. Nawet skóra zdjęta z boczku okazała się wyjątkowo smakowita. Zdążyliśmy ją zjeść, zanim reszta trafiła do słoików. Słoiki pasteryzowałam jeden raz, ponieważ na pewno nie będą długo stały. Doprawialiśmy mięso według własnych smaków, mniej więcej tak, jak doprawiamy nasze domowe wędliny. Tymianek miałam wysuszony z łodyżkami. Trudno by je było oddzielić, dlatego dorzuciłam ziele w całości, jakąś garść. Na koniec duszenia większość łodyżek po prostu wybraliśmy. Kupny suszony tymianek nie ma tego cytrynowego aromatu, można ewentualnie dodać pieprz cytrynowy, trawę cytrynową lub po prostu otrzeć skórkę cytryny, wyjdzie taniej. Smarowidło jest rewelacyjne.
Składniki:
karkówka wieprzowa 1700 g
boczek surowy ze skórą 650 g
sól zwykła 16 g / kg mięsa
pieprz czarny i biały, mielone (zmieszane) 2 g / kg mięsa
czosnek suszony 1 g / kg mięsa
liście laurowe, duże 3-4
ziele angielskie 6-7 ziaren
majeranek suszony 4 łyżki, czubate
tymianek cytrynowy suszony 1-2 łyżki (?), z łodyżkami
260 ml wody, zimnej (tyle na powyższą ilość surowca)
Wykonanie:
Z boczku zdjąć skórę.
Karkówkę i boczek pokroić w kostkę 1,5 x 1,5 cm.
Dodać wszystkie przyprawy i wodę. Soli nie dawać więcej, gdyż mięso może się okazać za słone, lepiej dosolić kanapkę. Dokładnie wymieszać.
Przełożyć mięso do wolnowaru, nałożyć pokrywkę. Ustawić czas na 5-6 godzin, wysoki poziom grzania. W trakcie można 1-2 razy przemieszać mięso, ale nie jest to konieczne.
Gotowe mięso na koniec wymieszać, ewentualnie rozdrobnić dodatkowo widelcem i przełożyć do słoików o pojemności około 500 ml (dowolne). Jeśli nie zamierzamy tej konserwy przechowywać dłużej, to nie trzeba słoików pasteryzować. W innym przypadku lepiej to zrobić dla własnego bezpieczeństwa. Jedna pasteryzacja (30 minut) pozwoli przechować konserwę w lodówce około miesiąca. Po trzech pasteryzacjach (tyndalizacja) smarowidło możemy trzymać bardzo długo w spiżarni. Konserwę można jeść od razu po schłodzeniu, ale po kilku dniach będzie miała jeszcze lepszy smak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz