Typowa jarzynowa, ale o niebanalnym smaku. Kalarepa była przeceniona, znalazłam na szczęście dwie mające zielone liście, też chciałam je wkroić do zupy. Pół kapusty włoskiej również kupiłam taniej. W domu miałam jeszcze marchew, pietruszkę (korzeń i nać), por, seler (korzeniowy i naciowy), koperek zielony, kilka ząbków czosnku kiszonego, może dwa ząbki czosnku świeżego i jedną ostrą papryczkę peperoni. Wszystko wykorzystałam. Do tego przyprawy: liść laurowy, ziele angielskie, koper włoski, kminek, papryka słodka zwykła i wędzona, papryka ostra, suszone pomidory (grubo mielone, domowe, opcjonalnie), chili mielone (opcjonalnie), kurkuma, sól, pieprz czarny.
Wykonanie:
Po oczyszczeniu warzywa pokroić w dowolny sposób, pamiętając że kalarepa jest dość twarda, kawałki nie mogą być duże. Liście także zużywamy. Kapustę pokroić grubiej i dodać ją do garnka dopiero pod koniec gotowania. Ile czego weźmiemy zależy wyłącznie od nas. Możemy ugotować mało lub dużo zupy. U nas będzie spory garnek. Przyprawy dodajemy takie, jakie lubimy, w odpowiadających nam ilościach. Niektórych dodaję maksymalnie po pół łyżeczki (koper włoski, kminek, papryki). Kurkumy nie potrzeba dużo, jakieś 1/3 łyżeczki na większą ilość potrawy.
Z papryczki peperoni należy usunąć pestki (bardzo ostre, uwaga na palce i twarz!), następnie pokroić ją bardzo drobno. Czosnek wystarczy zgnieść nożem. Natkę pietruszki posiekać razem z łodyżkami. Wszystkie przyprawy zmiażdżyłam w moździerzu, następnie chwilę podsmażyłam je na łyżce gorącego oleju razem z pokrojoną papryczką peperoni.
Inne składniki: okrawki drobiowe na wywar, wędzony boczek pokrojony w kostkę i przesmażony, śmietana (bez mąki) do zabielenia.
Do garnka przełożyć pokrojone warzywa, bez kapusty.
Dodać okrawki drobiowe lub inne, 2-3 liście laurowe, 4 ziela angielskie, przyprawy przesmażone z papryczką peperoni, osolić wstępnie.
Dodać przesmażony boczek.
Podgrzewać w średnim tempie do zagotowania.
Zmniejszyć płomień i gotować, aż warzywa będą prawie miękkie.
Dorzucić kapustę włoską, gotować chwilę. Kapusta nie powinna się rozgotować.
Na koniec doprawić do smaku solą i pieprzem.
Podawać z kleksem kwaśnej śmietany.
Zupa jest gęsta, nie ma w niej ziemniaków, nie trzeba jej zagęszczać mąką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz