Zawsze, gdy kupuję dynię, zostawiam cały jej środek. Pestki razem z farfoclami, w których się znajdują łatwo wysuszyć. Później można to dość grubo zmielić i dodawać na przykład do ciasta chlebowego. Zdrowo i w duchu zero waste. Chleb jest bardzo smaczny i łatwy do zrobienia.
Składniki:
400 g mąki żytniej typ 720
650 g mąki pszennej
40 g suszonych pestek dyni i „farfocli”
1 op. drożdży suszonych (7-8 g)
120-130 g zakwasu żytniego razowego
1 łyżka soli, z lekkim czubkiem
1 l wody (trochę więcej)
Wykonanie:
Najpierw nagrzać piekarnik: 50° C, grzanie góra – dół.
Przygotować trzy średniej wielkości keksówki – wysmarować je olejem, oprószyć wnętrze mąką.
Połączyć składniki ciasta, dolać wodę. Tylko tyle, by dało się wszystko wymieszać. Ciasto jest dość gęste.
Nakryć misę folią i wstawić do ciepłego piekarnika, na dolną blachę, koniecznie zostawić lekko uchylone drzwiczki. Wyłączyć piekarnik, ewentualnie zostawić tylko zapaloną żarówkę. Zamiast piekarnika można wykorzystać ciepło kaloryfera.
Wyrastanie w piekarniku trwa 30-60 minut. Jeśli ciasto nie podrosło, należy je ponownie odstawić na 15-30 minut.
Następnie przebić ciasto dłonią do dna lub zamieszać lekko, przełożyć je do foremek. Powierzchnię ciasta oprószyć mąką. Foremki nakryć ścierką i odstawić do drugiego wyrastania na 30 minut. W razie potrzeby przedłużyć wyrastanie. U mnie ciasto przyrasta do brzegów foremek.
W trakcie tego etapu nagrzać piekarnik do właściwej temperatury.
Po drugim wyrastaniu wstawić foremki do piekarnika. Pieczenie: 220 C / 10 minut + 200 C / 45 minut. Na koniec popukać chleb od spodu, dźwięk powinien być głuchy. Jeśli nie jest, dopiec bochenki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz