piątek, 1 grudnia 2023

Makaron domowy maszynkowy

Chcąc coś zmienić we własnoręcznie zrobionym makaronie, możemy dodać inną mąkę, na przykład semolinę, żytnią razową, orkiszową itp. Ciekawą opcją jest dodatek ziół, świeżych i suszonych. Swojskie jajka zapewniają dobry smak. Ja lubię ręcznie robiony makaron za wszelkie niedoskonałości - nierówności w grubości i szerokości nitek czy wstążek, za ich niejednakową długość, szorstką strukturę, odczuwaną podczas jedzenia, za to, że za każdym razem jest nieco inny. Między innymi dlatego długo zastanawiałam się czy na pewno przyda mi się maszynka do makaronu. No więc przyda się, przyda… Wyrabianie ciasta ułatwia robot planetarny, poradzi sobie jednorazowo nawet z kilogramem mąki. To duża pomoc. Wałkowanie polega na włożeniu grubszego placka pomiędzy gładkie wałki i samo się robi. Na ustawieniu „6” ciasto ma końcową grubość 1 mm, uznaliśmy jednak, że bardziej nam odpowiada grubość "5". 

Podoba mi się ta maszynka i z tego co widzę, nie będę potrzebowała do niej innych przystawek / końcówek. Swoją drogą nie opłaca się kupowanie ich oddzielnie, lepiej kupić zestaw złożony z kilku elementów (np. wałkownica, 1-2 elementy do krojenia, ewentualnie przystawka do pierożków ravioli), wyjdzie taniej. Ja ravioli nie robię, taka końcówka nie jest mi potrzebna. Co do jakości urządzenia – myślę, że i te nieco tańsze są wykonane z podobnych materiałów, nie zaszkodzą naszemu zdrowiu, o ile będziemy o nie dbać. Maszynki nie wolno myć wodą, by się ta chromowana błyszcząca warstwa nie złuszczała, a elementy tnące nie zacierały się z powodu wilgoci. Maszynka pracuje cicho, lekko, choć może teraz wybrałabym jednak szersze wałki (180 mm). Tak na wszelki wypadek, na zapas, bo obecna maszynka też się sprawdza. 

Poniżej wypróbowane przeze mnie przepisy na domowy makaron. Dzisiaj wzięłam mąkę luksusową i semolinę (przepis 1.). Ciasto zazwyczaj wymaga na koniec krótkiego zagniecenia w celu wrobienia resztek semoliny. Semolina przypomina drobny piasek i często trochę jej zostaje w misie robota. Pocięty makaron przesypałam mąką i suszyłam w piekarniku (50° C, tylko termoobieg). Mam wrażenie, że makaron jest dość kruchy i połamał się odrobinę podczas przewracania na blachach. Do krojenia płaty były cięte na kawałki 20-25 cm. Makaron robiony z przepisu 4. był trwalszy, nie łamał się. Nie miało znaczenia czy zrobiłam go z samej semoliny, czy z samej mąki luksusowej. Szerokie wstążki robiłam mniej więcej pół na pół z semoliny i mąki luksusowej, ale wzięłam tylko 4 jajka. Ich wagę uzupełniłam do 250 g wodą. I ten przepis odpowiada mi chyba najbardziej, makaron jest idealny. Część od razu ugotowałam, część wysuszyłam. Szeroki makaron był wałkowany od 0 do 5. 

Makaron 1 (instrukcja do maszynki)

250 g mąki pszennej (typ 00 do pizzy lub inna)
250 g semoliny
5 jajek

Makaron 2 (instrukcja do maszynki)

500 g mąki pszennej
5 jajek

Makaron 3

Na każde jajko odważyć 100 g mąki pszennej (a nawet odrobinę więcej).
Przykład: 3 jajka + 300-330 g mąki.
Podsypywać i oprószać mąką ziemniaczaną (do wałkowania).

Makaron 4 z samej semoliny

500 g semoliny (mąka z pszenicy durum)
4 jajka (5 gdy są małe)
Woda
Jajka wbić do miseczki, dolać wodę. Razem powinny ważyć 250 g. 















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz