Deser wygląda jak ciasto, daje się kroić, nie trzeba go piec w piekarniku i jest łatwy do przygotowania. Wystarczy mieć dobry jogurt, galaretki i ewentualnie owoce. Smakuje wybornie, nie jest zbyt słodki.
Składniki:
1,5 kg jogurtu (u mnie gęsty, Nadbużański)
1 l wrzątku
5 galaretek, dowolne
truskawki lub inne owoce
Wykonanie:
Truskawki oczyścić, pokroić na ćwiartki. Ułożyć je ciasno na dnie szklanych pojemników.
Zagotować wodę. Odmierzyć trochę ponad litr, bo część wyparuje.
Do gorącej wody wsypywać powoli galaretki, stale mieszać, aż do rozpuszczenia cukru. Odstawić naczynie z galaretkami do zimnej wody (np. w zlewozmywaku).
Odważyć do garnka potrzebną ilość jogurtu. Wlać do niego wystudzone galaretki. Mieszać.
Na warstwę truskawek w pojemnikach nalać cienką warstwę jogurtu wymieszanego z galaretkami. Odczekać około 10 minut, do lekkiego stężenia masy. Najlepiej wstawić pojemniki do lodówki, na krótko można zwiększyć stopień chłodzenia.
Następnie dolać pozostałą część jogurtu, zamknąć / nakryć pojemniki i ponownie wstawić do lodówki (normalne chłodzenie).
Następnego dnia deser można kroić jak ciasto. By wyjąć kawałki należy najpierw objechać nożem wokół pojemnika i odciąć galaretkę od ścianek. Podważając płaską łopatką delikatnie wyjmować kolejne porcje.
Jeśli truskawki wrzucić na górę jogurtu, wypłyną i częściowo będą wystawać ponad powierzchnię. Można dodawać dowolne owoce lub z nich zrezygnować, deser jest równie smaczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz