Zamiast papryki gochugaru można dodać dostępną w sklepach paprykę mieloną – słodką, ostrą, chili. Jednak moim zdaniem gochugaru daje inny, silnie pikantny smak. W różnych przepisach podaje się, iż pokrojoną kapustę należy zasypać solą i po jakimś czasie dokładnie ją wypłukać. Podczas płukania wylejemy też wydzielony sok i to jest moim zdaniem błąd. Bo ten sok jest przecież wartościowy, a podczas kiszenia kapusta i tak zmięknie, nie trzeba tego przyspieszać. Lepiej soli wsypać tylko łyżkę, wymieszać i ewentualnie dosolić po dodaniu pozostałych składników. Kimchi to typowa kiszonka, jak nasza biała kapusta i taką też powinna mieć słoność. Tak mi się wydaje. Druga moja wątpliwość dotyczy imbiru, czosnku i cebuli. Po zmiksowaniu, w stanie świeżym warto je dodać do surowych warzyw, a nie do gorącego kleiku. Świeże mają inny smak i na pewno współuczestniczą w kiszeniu, natomiast zagotowane tracą tę cenną dla fermentacji moc. I jeszcze jedna uwaga - z jednej średniej kapusty otrzymamy dużo kimchi (z dodatkami), wystarczy na początek. Kimchi z czasem zmienia nieco smak, lepiej robić je częściej w mniejszych ilościach.
Składniki:
1 kapusta pekińska, średnia
4 łyżki soli, z czubkiem
2 marchewki, średnie,
3 ogórki gruntowe, średnie
Imbir kiszony, trochę (opcjonalnie)
3 papryki czerwone słodkie, świeże
1 papryka czerwona, kiszona (opcjonalnie)
½ cytryny kiszonej (może być świeża)
1 jabłko
¼ cebuli
1 główka czosnku, młody
5 cm imbiru, korzeń
kleik:
1 szklanka wody do kleiku
2 łyżki mąki ryżowej, czubate
2-3 łyżki sosu sojowego, ciemny
1 łyżka cukru
2-3 łyżki papryki gochugaru, czubate
Wykonanie:
Wszystkie warzywa i owoce oczyścić, obrać (marchew, czosnek, cebula, imbir).
Kapusta – pokroić liście dowolnie, na przykład wzdłuż na pół. Następnie kroić w cienkie paseczki grubsze części (białe). Delikatne części zielone pokroić na większe kawałki około 5-10 cm.
Kapustę zasypać solą, wymieszać, odstawić na 3 godziny. W tym czasie przemieszać 2-3 razy. Kapusta zmięknie i puści sok. Po trzech godzinach kapustę wypłukać w zimnej wodzie 2-3 razy, by nie była za słona.
Przygotować kleik ryżowy. Wsypać mąkę ryżową do patelni lub do rondla. Dolewać wodę, ciągle mieszając. Podgrzewać aż do zagotowania. W razie potrzeby dolać gorącą wodę. Wsypać paprykę gochugaru, cukier, dodać sos sojowy. Wymieszać, zagotować, wystudzić.
Papryka świeża i kiszona – kroić w kostkę średniej wielkości lub w paseczki.
Marchew – strugać pasemka obieraczką do warzyw.
Ogórki – zetrzeć w talarki.
Jabłko – zetrzeć na grubych oczkach tarki.
Imbir, cebula, czosnek – pokroić w mniejsze kawałki i zmiksować razem w dowolnym rozdrabniaczu lub blenderem. Cebula może być tylko pokrojona (kostka, piórka).
W dużej misce połączyć warzywa i owoce, wymieszać. Dodać zmiksowany imbir cebulę i czosnek. Dodać wystudzony kleik ryżowy. Wymieszać.
Przełożyć do dużego słoja, odstawić do fermentacji. Po 2-3 dniach kiszonka jest gotowa, ale już nazajutrz można ją jeść. Podczas kiszenia zawartość słoja dźwiga się do góry. Przechowywać w lodówce w szklanym opakowaniu. By fermentacja przebiegała wolniej, można schładzać kiszonkę już od następnego dnia od zrobienia. Wtedy kimchi dłużej zachowa świeży, orzeźwiający smak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz