środa, 5 czerwca 2024

Ciasto zebra

Zbyt wcześnie przebiłam ciasto patyczkiem, sprawdzając czy już się upiekło i zepsułam efekt "zebry", wyszło bardziej tradycyjnie, też całkiem nieźle. Upieczone ciasto jest puszyste, bardzo smaczne, średnio słodkie i średniej wielkości.  

Wykonanie:

Foremka (dowolna) powinna mieć pojemność minimum 1500 ml. Należy ją dokładnie wysmarować olejem i obsypać tartą bułką, keksówkę wystarczy wyłożyć papierem do pieczenia. 

Do dwóch misek (innych pojemników) odważyć po 160 g mąki pszennej (tortowej, uniwersalnej, u mnie luksusowa typ 550). W sumie to dwie szklanki mąki. 
Odważyć 30 g kakao. Nie dodawać więcej, gdyż ciemne ciasto będzie zbyt ciężkie i opadnie na dno..
Z jednej miski ubrać 30 g mąki i wsypać zamiast niej kakao. Ubraną mąkę dodać do drugiej miski.
Do każdej miski dodać po 1 łyżeczce (płaskiej) proszku do pieczenia. Wymieszać dokładnie mąki z dodatkami.
Można, oczywiście, wymieszać wszystko w jednej misie i dopiero później podzielić na dwa ciasta. 

Jajka z cukrem ubijamy tradycyjnie na puszystą masę (wysokie obroty w maszynie). Następnie na średnich obrotach dolewamy powoli olej. 
Na koniec wolno wlewamy pomarańczowy napój gazowany i mieszamy szpatułką lub bardzo powoli końcówką do ubijania piany. 
Powstałą masę jajeczną trzeba rozdzielić po połowie do ciasta ciemnego i do jasnego, wymieszać je dokładnie rózgą (trzepaczką). 

Do foremki na środek dna wlewamy naprzemiennie kleksy ciasta jasnego i ciemnego. Tak otrzymamy zebrę
Napełnioną foremkę wstawiamy do nagrzanego piekarnika (ruszt trochę poniżej środka), na dole pusta blacha. 

Pieczenie: 180° C / 60 minut (do suchego patyczka!). Po upieczeniu ciasta lekko uchylić drzwiczki piekarnika i odczekać 10 minut. Po tym czasie ciasto wyjąć i wystudzić. Na koniec można je oprószyć cukrem pudrem lub udekorować dowolnym lukrem, polewą czekoladową itp. 

W wielu podobnych przepisach nie ma mowy o pozostawianiu ciasta w piekarniku. Ale mojej babce dobrze to zrobiło, gdyż była wyjątkowo delikatna wokół komina i gdy już w końcu udało mi się ją uwolnić, miałam obawy, że się rozpadnie.    

Składniki:

2 x po 160 g mąki pszennej (łącznie 2 szklanki)
30 g kakao (2 łyżki)
2 x po 1 łyżeczce proszku do pieczenia (płaskie)
5-6 jajek (zależnie od ich wielkości)
200 g cukru
¾ szklanki oleju rzepakowego (około 170 g)
250 g napoju pomarańczowego, gazowanego (1 szklanka)

Rada: 
Zamiast napoju pomarańczowego można wymieszać dowolną wodę gazowaną z syropem pomarańczowym. Wlewamy go tyle, by nam ta woda smakowała. Wychodzi taniej, pozostały syrop może stać w lodówce, przyda się do czegoś jeszcze. Czysta woda gazowana też może być, choć moim zdaniem ciasto ma na samej wodzie trochę jałowy smak.. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz