Dynia, taka zwyczajna, przed obraniem ważyła niespełna 2 kg, pomarańcze – około 1300 g. Nie wyciskałam soku, gdyż owoce obrałam i dodałam do dyni. Przesmażone skórki (bez gorzkiej białej części) to idealny dodatek do świątecznych ciast. Cukru można wsypać więcej, zarówno do dżemu, jak i do skórek. Cytryna utrwala kolor, dżem jest z nią kwaśniejszy. Bez niej również smakuje i wygląda rewelacyjnie.
Składniki:
1 dynia
4 pomarańcze
1 cytryna
1 szklanka cukru
½ łyżeczki kurkumy dla koloru
kilka goździków, 3 gwiazdki anyżu, opcjonalnie
Wykonanie:
Obieraczką do warzyw zdjąć skórki z pomarańczy i cytryny. Usunąć palcami białą część, która jest gorzka.
Dynię przekroić na pół, wybrać cały środek. Połówki można znów pokroić na pół lub od razu ciąć te części w paski 3-4 cm. Obrać skórki obieraczką lub nożem do serów (płaski, szeroki). Pokroić paski dyni w mniejsze kawałki, przełożyć do większego garnka. Dodać rozdrobnione pomarańcze i cytrynę. Dolać trochę wody i wsypać cukier. Smak dżemu można zmienić dodając na przykład korzeń imbiru, goździki, cynamon, anyż itp. Gotować do miękkości. Dynia jest bardzo chrupka i może się wydawać, że jest jeszcze twarda, trzeba spróbować kawałek. Zblendować całość. Mus przełożyć do słoiczków, zamknąć, nakryć kocykiem i zostawić. Nakrętki powinny się zassać, co słychać, a na środku pod palcami jest wyczuwalny dołek. Zostawić do wystudzenia. Jeśli któryś słoiczek się nie zamknął, trzeba go pasteryzować 10-15 minut.
Niektórzy lubią mus bardziej zagęszczony, bardziej sztywny i dodają do niego różne środki, na przykład kisiel. Ja nie dodaję niczego.
Skórki owoców pociąć w drobną kosteczkę. Zasypać je cukrem (minimum szklanka), dolać trochę wody, obgotować aż częściowo zmiękną. Następnie zredukować płyn tak, by powstał dość gęsty syrop ze skórkami. Przełożyć do słoiczka, odwrócić do góry dnem i nakryć kocykiem, ręcznikiem itp. Na tak długo, aż wieczko się zamknie.
Farfocle i pestki można wysuszyć, po zmieleniu będzie z nich fajna mąka, którą dodaje się na przykład do ciasta chlebowego. Suszę w temperaturze 100° C z termoobiegiem, przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika. Uchylenie najlepiej zablokować na przykład drewnianą łyżką. Suszenie idzie dość szybko. Do wstępnego mielenia sprawdza się rozdrabniacz z obrotowym nożem, następnie wykorzystujemy młynek do kawy. Mąka wychodzi dostatecznie miałka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz