Zakwas żytni w proszku do wypieku pieczywa jest bardzo wygodnym rozwiązaniem, szczególnie gdy nie mamy zakwasu świeżego. Trzeba go używać z drożdżami, inaczej nie zadziała. Ciasto rośnie bez problemów, upieczony chleb nie zmienia smaku, chociaż mam wrażenie, że po rozmrożeniu miękisz dłużej utrzymuje wilgotność. Nie jest to świeżość, jak zaraz po upieczeniu, ale chleb nie obsycha nadmiernie, co jest sporą zaletą. W składzie zakwasu wyszczególniono jedynie produkty przemiału żyta i kultury starterowe.
Dzisiaj dodałam do ciasta jedną łyżkę zakwasu płynnego, którego nie zdążyłam wcześniej aktywować, wzięłam go prosto z lodówki. Sądzę, że i bez niego chleb dobrze wyrośnie. Każdej mąki wsypałam odrobinę więcej, niż podaję poniżej, po jakieś 10 g. Tak mi się po prostu nasypało. Do ciasta dosypałam trochę pestek dyni, mogą być nasiona słonecznika lub inne. Górę chleba niemal zawsze posypuję sezamem i czarnuszką, nie trzeba tego robić.
Składniki:
550 g mąki żytniej typ 720
700 g mąki pszennej typ 750
2 zakwasy w proszku (razem 30 g)
10 g drożdży suchych
25 g soli
1-2 łyżki zakwasu świeżego (opcjonalnie)
1 l wody letniej (litr i jeszcze trochę)
1 garść nasion do ciasta (np. dynia)
sezam, czarnuszka do oprószenia góry
Przygotowanie:
Wsypać do miski wszystkie składniki suche, wymieszać je dokładnie.
Opcjonalnie dodać domowy zakwas, wystarczy łyżka, dwie łyżki.
Dolać tyle wody, by ciasto było gęste, ale dało się bez problemów mieszać.
Nakryć miskę i odstawić w cieplejsze miejsce do pierwszego wyrastania na minimum godzinę. Ciasto powinno wyraźnie przyrosnąć, po zamieszaniu jest strzępiaste W razie potrzeby wydłużyć wyrastanie. Często wystarczy zapalić światło nad miską.
Następnie wyrośnięte ciasto zamieszać łyżką lub chociaż przebić je do dna dłonią, dzięki czemu zostanie odgazowane.
Przełożyć ciasto do dwóch długich keksówek wyłożonych papierem do pieczenia, maksymalnie dwa centymetry poniżej brzegów.
Wyrównać powierzchnię łyżką lub mokrą dłonią.
Posypać sezamem i czarnuszką.
Nakryć ścierką i odstawić do drugiego wyrastania. Ciasto powinno przyrosnąć do brzegów.
Wstawić foremki do nagrzanego piekarnika, krótkimi bokami do przodu. Piec 60 minut w temperaturze 200° C. Po tym czasie obrócić foremki i dopiec 10 minut drugi krótki bok. Nie trzeba tego robić, jeśli piekarnik równomiernie grzeje.
Po wyjęciu bochenki popukać od spodu, dźwięk powinien być głuchy. Położyć chleb na kratce kuchennej, zdjąć papier. Wystudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz