czwartek, 11 kwietnia 2019

Pierogi z białą kiełbasą

Znów telewizyjna inspiracja. Czasem widzę krótki fragment programu i próbuję na podstawie tego coś wykombinować po swojemu. Tak było i tym razem. Wiedziałam tylko, że w farszu jest biała kiełbasa, chrzan w sosie, pierogi podpiekano w piekarniku przed podaniem. 

Na ciasto pierogowe mam własny, sprawdzony przepis. Białą kiełbasę kupiłam w supermarkecie, domowa będzie na pewno lepsza. Wykorzystujemy wyłącznie farsz, bez osłonek, każdy da radę ją zrobić samemu (przepis TUTAJ). Chrzan utarłam, dodałam śmietanę i trochę cukru. Rosołu nie miałam, zrobiłam go z gotowej kostki drobiowej (1 kostka na ½ l wody). 

Farsz na około 60 pierogów: 

1 kg białej kiełbasy, surowej 
10-12 łyżek rosołu 
3-4 łyżeczki chrzanu, domowego 
pieprz do smaku 
4-5 łyżeczek majeranku 

Mięso wyjąć z osłonek, posiekać je nożem. Dodać rosół, chrzan, pieprz, majeranek. Wymieszać masę, doprawić ewentualnie według własnych upodobań. Moja masa mięsna była dość sztywna, ale być może to efekt schłodzenia. 

Ciasto na około 70 pierogów 
1 kg mąki pszennej typ 550 (luksusowa) 
18 łyżek oleju rzepakowego 
2 szklanki gorącej wody 

Do większej miski wsypać mąkę, wlać olej. Posiekać wszystko nożem. Małymi porcjami dolewać wodę, dalej siekając ciasto. Na koniec zagnieść ciasto rękoma, ma być gładkie i elastyczne. Odstawić przykryte na 30 minut w chłodne miejsce. Po tym czasie ciasto podzielić na mniejsze kawałki, każdy rozwałkować niezbyt cienko (cienko też można, ale lepsze są pierożki konkretniejsze), szklanką wykrawać krążki. Moja szklanka ma nieco większą średnicę, taka mi odpowiada do wycinania pierogów. Na każdy krążek nakładać łyżeczkę farszu, zlepić pieróg, zrobić ozdobny brzeg (jaki kto umie), odłożyć na tacę. 

Pierogi można zamrozić, następnie przełożyć do oddzielnych woreczków / pudełek. Można je też od razu ugotować. Pierogi wrzucamy na osoloną, wrzącą wodę. Od chwili wypłynięcia na powierzchnię należy je gotować jeszcze 8 minut. 

Smaczne danie. Mięso zbiło się w kulkę i w rogach zostały puste przestrzenie. Może farsz powinien być luźniejszy, może trzeba coś jeszcze do niego dodać, trudno mi w tej chwili powiedzieć. Pierogi podajemy na przykład z przesmażoną cebulką lub z chrzanem. Pierogów nie podpiekałam, zjedliśmy tylko po jednym z „chrzanową” śmietaną. Na pewno dobre będą też takie podsmażane na patelni, na oleju lub na maśle. Tak sobie właśnie myślę, że dobrym uzupełnieniem farszu będzie cebula przesmażona z majerankiem czy cytrynowym tymiankiem (świeże zioła), pieczarki, a nawet jabłka (mus). Chodzi o to, by te puste przestrzenie wokół "kiełbasianej kulki" czymś wypełnić. 

Zabrakło mi farszu do dziesięciu pierogów, wykorzystałam więc wędzone ryby. Akurat mieliśmy zrobioną pastę z makreli i dorsza. Do pasty dodaje się cebulkę, pieprz, sok z cytryny i trochę oleju. Tyle, żeby masa nie była sucha. Pierogi są smaczne z chrzanem i śmietaną, przesmażona cebulka też będzie doskonała. Tak więc ryby też się nadają jako nadzienie. 



Chrzanowy sos do pierogów:
Pokroić w kostkę 2-3 cebule, przesmażyć je na oleju. Dodać 1-2 łyżki chrzanu (gotowy, kupny lub domowy) wymieszanego ze śmietaną. Doprawić solą, pieprzem, ewentualnie odrobiną cukru. Dolać trochę wody, w której gotowały się pierogi, sos zgęstnieje.

Można też do cebulki dolać trochę gorącej wody, dorzucić 1-2 kostki rosołowe, np. drobiowe. Teraz zagęścić sos mąką rozmieszaną ze śmietaną. Na koniec dodajemy chrzan i przyprawy. Sos jest bardzo gęsty, a pierogi nim polane smakują rewelacyjnie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz